Biała Woda – zapomniana wieś na szlaku kultury wołoskiej

Wszystky my jednaky! Nas Pan Boh dal pry wszystkich, to je jedno, czy budut katolicy, czy budu Rusnacy – grekokatolicy, czy jaky budut mi to je jedno – oto wypowiedź Rusnaczki z Małych Pienin, uczestniczki projektu „Biała Woda – zapomniana wieś na szlaku kultury wołoskiej”.


Od kilku miesięcy trwają prace nad realizacją filmu o historii, kulturze i wyjątkowych walorach przyrodniczych i krajobrazowych Białej Wody, jednej z czterech wsi wchodzących do 1950 roku w skład tzw. Rusi Szlachtowskiej. Film jest dedykowany byłym i już nielicznie zamieszkującym ten region Rusnakom. Jest odpowiedzią na rosnącą w ciągu kilku ostatnich lat potrzebę ożywiania pamięci o historii i kulturze tego mikroregionu Pienin, jego byłych mieszkańcach, a także powrotu do rodzimych korzeni, które służą integracji lokalnej i ponadlokalnej społeczności zwłaszcza Rusnaków czujących potrzebę wracania do własnych rodzinnych korzeni, które zostały rozbite podczas wysiedleń w 1947 i 1950 roku. W ramach działań odbyły się: dokumentacje archiwalne, nagrania wywiadów z dawnymi mieszkańcami wsi posługującymi się jeszcze rodzimą gwarą i z naukowcami badającymi ten obszar, a także rekonstrukcje historyczne z próbami odtworzenia unikalnej na skalę Karpat tradycji muzycznej, która sięga swoimi korzeniami do tradycji wołosko-bałkańskich. Rezultaty tych działań będzie można zobaczyć wkrótce podczas dwóch odsłon filmu, z których druga będzie mieć charakter otwarty. Odbędzie się 8 października o godz. 10:30 w budynku Straży Pożarnej (wstęp wolny). 7 października o 13:30 zapraszamy na liturgię w obrządku grekokatolickim w kościele pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela w Jaworkach (dawna cerkiew).
Prace nad realizacją filmu prowadzą Krzysztof Krzyżanowski (scenariusz) – pionier filmów etnicznych poświęconych Rusinom karpackim, które realizował w ramach telewizyjnych cykli w TV Kraków „U Siebie” oraz dr Justyna Cząstka-Kłapyta (realizacja) – badaczka kultury, w tym muzyki łuku Karpat. W filmie wypowiadają się m.in. naukowcy, badacze tego regionu: Barbara Węglarz – dyrektor Muzeum Pienińskiego w Szlachtowej, dr Piotr Kłapyta (UJ), absolwenci architektury (PK) – Dominika Cieplak oraz mający korzenie w Białej Wodzie – Kamil Federyga, przewodnicy górscy – Andrzej Dziedzina-Wiwer i Kazimierz Liszka, a także biorą udział amatorzy – aktorzy z regionu Pienin. Projekt jest kontynuacją poszukiwań śladów tradycji i niepisanej historii w źródłach i relacjach byłych mieszkańców tej niegdyś unikatowej na skalę Karpat osadzie, które częściowo pozwolił odsłonić projekt „Muzyka bez Granic” (Fundacja Dobra Wola). Patronat nad projektem pełni Fundacja Zapomniany Świat z Jaworek. Organizatorami projektu są: grupa nieformalna karpackiej inicjatywy lokalnej – Justyna i Piotr Kłapytowie oraz Anna Mikołajczyk-Szarek, PTTK Szczawnica oraz Muzeum Pienińskie im. Józefa Szalaya w Szlachtowej.
Karpacka inicjatywa lokalna finansowana ze środków Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021–2030 za pośrednictwem Stowarzyszenia „Pro Carpathia”. Biała Woda położona jest na jednym z najciekawszych w Karpatach obszarze pogranicza różnych kultur, etnosów i grup etnograficznych. Do czasu wysiedleń górali Ruskich z tzw. Rusi Szlachtowskiej na zachodnie tereny Polski – Dolnego Śląska i Pomorza Zachodniego na tym niewielkim obszarze złożonym z czterech wsi (Szlachtowa, Jaworki, Czarna Woda, Biała Woda) mieliśmy niezwykłą mozaikę językową, muzyczną, religijną i kulturową, którą dziś współtworzą jeszcze Rusini zamieszkujący obszar Małych Pienin po słowackiej stronie. Jest to jedna z dawnych miejscowości lokowanych na prawie wołoskim z początkiem XVI wieku. Jej zasiedlenie przez Rusinów karpackich związane jest z fazą osadnictwa wołoskiego podczas kryzysu klimatycznego Małej Epoki Lodowej, w którym wciąż zaznaczał się silny model kultury z wyraźnymi wpływami elementów pochodzenia bałkańskiego. Zaliczają się do nich istniejące kiedyś w tej wsi m.in. wyznanie grekokatolickie, typ gospodarki szałaśniczej, strój, budownictwo, wierzenia, obrzędy i muzyka, a w szczególności potrzeba i umiejętność śpiewania na głosy z wrodzonym słuchem harmonicznym, którymi wyróżniają się także wszystkie grupy wołoskie obecnie zamieszkujące tereny Bałkanów i Rumunii (Farszeroci), co wykazały ostatnie wyniki międzynarodowego grantu badawczego „Wołosi w europejskiej i polskiej przestrzeni kulturowej. Migracje-osadnictwo-dziedzictwo kulturowe” (Instytut Historii, UAM Poznań). Poza przeszłością historyczną odwołującą się bezpośrednio do historii osadnictwa wołoskiego, Biała Woda stanowi współcześnie rezerwat przyrody, a od lat 80. XX wieku najważniejszy obszar tzw. wypasu kulturowego na Podtatrzu. Funkcjonuje tu przeniesione celowo z regionu Podhala szałaśnictwo połączone z sezonowymi wędrówkami pasterskimi (Podhale – Biała Woda), wypasem na okolicznych polanach oraz wyrobem i sprzedażą sera podpuszczkowego, a także innych produktów związanych z wołoską gospodarką szałaśniczą (bundz, żętyca). Jest to obszar położony w miejscu krzyżowania się różnych wiosennych i jesiennych szlaków pasterskich (z Beskidu Niskiego i Bieszczadów na Podhale). Niezwykły walor krajobrazowy mają okalające dolinę rozległe polany (byłe tereny wypasowe i rolnicze) ciągnące się aż po grzbiet główny Małych Pienin, które wpisują się w podstawowe wartości krajobrazowego dziedzictwa wołoskiego, co należy podkreślić tu wyjątkowo dobrze zachowanego przez utrzymanie tradycji ciągłego wypasu. W zachowaną pamięć krajobrazu wpisują się mniej lub bardziej skryte w przestrzeni ślady działalności gospodarczej człowieka, nawiązujące do dziedzictwa wołoskiego. Biała Woda z pozostałymi osadami byłej Rusi Szlachtowskiej stanowiła najdalej na zachód w Polsce wysunięty skrawek osadnictwa etnicznie wołosko-ruskiego.

Justyna i Piotr Kłapytowie
zapomnianawies@gmail.com

Więcej informacji o projekcie na stronie facebookowej projektu: Biała Woda – zapomniana wieś na szlaku kultury wołoskiej